IoG - fall

emachel

Wkurwiłem się. I to ostro. Ale cóż zrobić...

Od kilku tygodni próbuje zrobić nowe, porządne forum i nakłonić jak najwięcej ludzi do pomocy w jego tworzeniu. Jednak moje prośby spotkały się z ewidentnym oporem. Ludzie, którzy się angażowali i mówili, że pomogą, do dziś nie śmieli ruszyć dupą ani o centymetr.

Kubek miał zakodować layout i zrobić parę modów, plus sygnaturki. Layoutu nie zrobił, bo mu się nie chciało, zgodziłem się na same mody, ich też mu się nie chciało, no to na same sygnatury, bo on tylko może je zrobić - obiecał zrobić je (po wielu opóźnieniach) w ten weekend. Oczywiście nie zrobił.

4xI - miał powgrywać mody, załatwić jakiś kontakt z ludźmi z pierwszego IoGa i spisać zasady Gildii Wysp. Stanęło na tym, że nie miał nawet czasu uzupełnić swojego działu w pbfie.

Inni? Ograniczyli się do głupich i niewiele wnoszących komentarzy, zbędnych dyskusji, niektórzy mg łaskawie poprzekopiowali swoje działy. Cała reszta spadła na mnie. Człowieka, który na kompa wchodzi, kiedy mu pozwolą rodzice (czyt. kiedy ich nie ma), ewentualnie rano. Człowiek, który poświęca cały swój wolny czas (plus nieprzespane weekendy) na tworzenie jednego projektu. A reszta na niego sra i ma w dupie.

Jeśli myślicie, że jeden człowiek może zbudować zajebiste forum, jakiego świat nie widział, to się mylicie. Teraz ja sram sobie na was i zostawiam was samych sobie. Ja już dupą ruszać w tej kwestii nie zamierzam - róbcie sobie forum sami, o ile go w ogóle chcecie. Bo coś mi się widzi, że jestem jedyną osobą tutaj, która naprawdę chce i coś robi.

Projekt IoG uważam za zamrożony. Niech to będzie dla was nauczka.

PokeMan

Napiszę szczerze - dziwnie brzmią te słowa, napisane przez kogoś takiego jak emachel - kogoś kto jest starszy ode mnie.